Sentomy

TWÓJ ZDROWY SEN NASZĄ MISJĄ

TWÓJ ZDROWY SEN NASZĄ MISJĄ

Prokrastynacja snu – niebezpieczne dla zdrowia zjawisko.

W dobie pogoni za życiem, bardzo często ludzie podejmują decyzje odwlekające porę zasypiania, czyli dokonują prokrastynacji snu. Prokrastynacja snu to zjawisko coraz powszechniejsze, szczególnie wśród ludzi młodych. Wynika to często z braku możliwości wygospodarowania czasu dla siebie w ciągu dnia. Praca, kariera, pęd za zarobkiem, prowadzi nas coraz częściej do prób ograniczenia snu, jako marnotrawstwa życia. Czy to jednak jest dla nas korzystne?

Prokrastynacja snu – co to jest i z czego wynika?

Posługując się Wikipedią, możemy przeczytać iż

Prokrastynacja lub zwlekanie, czy też ociąganie się (z łac. procrastinatio – odroczenie, zwłoka) – tendencja, utożsamiana z odwlekaniem, opóźnianiem lub przekładaniem czegoś na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia. Przez pojęcie prokrastynacji rozumieć należy dobrowolne zwlekanie z realizacją zamierzonych działań, pomimo posiadanej świadomości pogorszenia sytuacji wskutek opóźnienia.

Oczywiście, wynika to zazwyczaj, z pewnych zaburzeń osobościowych, ale problem, który nas dzisiaj interesuje – prokrastynacja snu – wynika głównie z czynników społecznych, cywilizacyjnych. Zwlekanie z porą zasypiania wynika bowiem z naszego tempa życia. Dlatego o wiele mniejszy problem z tym zjawiskiem mają osoby mieszkające w miejscowościach mniejszych, tzw. “prowincji”, niż osoby z dużych aglomeracji miejskich. Bardzo często, młodzi ludzie, mieszkający w dużych miastach, pracujący w korporacjach lub miejscach, w których stawiane są przed nimi bardzo duże wymagania co do ilości pracy, śpią znacznie gorzej w swoich mieszkaniach, niż wracając w swoje rodzinne strony. Nie zdają sobie sprawy, iż po prostu mając tutaj więcej czasu dla siebie, nie muszą “okradać” się ze snu.

Dlaczego powstaje prokrastynacja snu.

Nie bez winy są tutaj też media społecznościowe. Uzależnienie naszego życia od kontaktów w mediach społecznościowych, powoduje iż nie zaśniemy przed przejrzeniem ekranu smartfonu, komputera, tabletu. To marnotrawstwo czasu wieczorem, wynika niejako z takiej “zemsty” za brak czasu dla siebie w ciągu dnia. Zjawisko to ma już nawet swoją nazwę: “revenge bedtime procrastination”, a mówiąc językiem polskim – “zemsta prokrastynacji czasu snu”. Tak, zemsta, zemsta, zemsta. Zemsta za to, że szef w pracy ciągle czegoś wymaga, że po pracy dziecko coś od nas chce, że partner zajmuje naszą uwagę itp. A wieczorem, w nocy… Mamy ciszę, spokój, podczas której możemy skupić swoją uwagę na swojej osobie. Oczywiście kosztem snu. Ale przecież dla większości  młodych ludzi sen to marnotrawstwo czasu. I nic więcej. Sen to bowiem “koszt”, a nie “nagroda”.  Po prostu szkoda życia. O skutkach takiego myślenia, poczytać oczywiście można na naszym blogu klikając tutaj.

Prokrastynacja snu może też wynikać ze stresu i lęku przed np. oceną innych. Czegoś nie zrobiłem, a ONI to wiedzą. Nie powinienem iść spać, zanim tego nie zrobię. Ale nie zrobię tego teraz, zrobię to później. Lęk, strach. Jutro zostanę oceniony. Być może źle. Dlatego nie zasługuję na sen dzisiaj. Poczekam – sprawdzę sobie, co u znajomych, a potem zrobię. Takie myślenie, prowadzące donikąd. Efektem jest chroniczne zmęczenie, wynikające z niedosypiania, coraz gorsza koncentracja, mniejsza wydajność pracy, większe poczucie winy. Błędne koło.

Jak walczyć z prokrastynacją snu?

Niewątpliwie, ze zjawiskiem prokrastynacji snu, należy walczyć. Nie mniej, zwrócić trzeba uwagę, iż nie zazwyczaj, to odwlekanie nie dotyczy tylko naszego snu. Prokrastynacja snu bowiem, bardzo często jest to pochodna innych prokrastynacji. Z pewnością bowiem, odwlekamy różne decyzje w naszym życiu, odkładamy to co mamy zrobić teraz, na później itp. Skutkuje to właśnie odkładaniem potem snu. Poświęcanie potem czasu na “marnotrawieniem” czasu wieczorem, wiąże się z kolei z używaniem elektroniki emitującej światło, skutecznie utrudniającej zasypianie, oraz zakłócające proces prawidłowego snu. Dlatego zdecydowanie należy walczyć z tym problemem, nie środkami farmakologicznymi, ale przede wszystkim leczeniem przez wykwalifikowany personel medyczny.

Doraźne działania niwelujące zjawisko prokrastynacji snu.

W sposób doraźny można spróbować “porozmawiać samemu ze sobą”. Dlatego warto:

  • odpowiedzieć sobie, jakie wymówki stosujemy wobec siebie na co dzień, ile razy nie dotrzymujemy wobec siebie danego sobie słowa,
  • odpowiedzieć sobie, czego się tak naprawdę lękamy – co nas blokuje przed dokonaniem działania teraz, natychmiast, co nam każe odłożyć rozwiązanie problemu na potem,
  • stanowczo nie myśleć o efekcie końcowym, ale rozkładać problem na części i realizować je własnym tempem,
  • przyjrzeć się celom, które sobie sami wyznaczamy – czy nie narzucam sobie zbyt wiele, tak dużo iż praktycznie nie jesteśmy w stanie im sprostać?, czy nasze pragnienia nie są nadmierne, nie możliwe do spełnienia?,
  • tworzyć sobie listę spraw do załatwienia, listę obowiązków, ale bez narzucania sobie morderczego tempa, czegoś czego nie jesteśmy w stanie samodzielnie wykonać,
  • zadbać o czas dla siebie, dzieląc pracę na etapy i korzystając z przerw dla siebie,
  • stanowczo nie pracować w łóżku!!! Twoje łóżko to przestrzeń relaksu i komfortu, a nie kieratu, pracy i obowiązków. Należy pracę zostawić poza sypialnią, – a więc telefon, komputer, tablet nie powinien mieć prawa wstępu do tej strefy, ponieważ kojarzy się najczęściej z pracą,
  • skontaktować się z psychologiem, psychiatrą – ponieważ nic nie zastąpi ich fachowej porady.

Prokrastynacja snu w żadnym wypadku nie jest dla nas dobrem. Zawsze prowadzi do pogorszenia stanu naszego zdrowia, zmniejszenia odporności (co w dobie covid-19 ma szczególne znacznie), zmniejszenia koncentracji i wydajności pracy. Efektem jest choroba, która jest plagą naszych czasów – czyli depresja.

Sypialnia – strefa komfortu.

Jak już wspominaliśmy wyżej, sypialnia to nie warsztat pracy. Łóżko to nie biuro. W dużej mierze, walka z prokrastynacją snu, będzie na tyle skuteczna, na ile nasza sypialnia stanie się bastionem snu, miejscem kojarzonym tylko i wyłącznie z komfortem i bezpieczeństwem. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Proces zasypiania, a i jakość snu, będą znacznie lepszej jakości, jeżeli stworzycie miejsce:

  • wolne od urządzeń elektronicznych – telefonów, tabletów, komputerów, ale także telewizorów (a dzisiaj niemal w każdej sypialni urządzenie to jest traktowane jako niezbędne – na zgubę właścicieli), ponieważ emitują one szkodliwe dla snu światło, oraz rozpraszają nasz umysł,
  • wolne od przedmiotów służących nam na co dzień do pracy – tu nie ma miejsca na dokumenty, raporty, zestawienia pod żadnym pozorem,
  • odpowiednio wywietrzone – świeże powietrze, zdecydowanie pozytywnie wpływa na proces zasypiania,
  • wyposażone w komfortowe przedmioty, jak wygodne materace, ergonomiczne poduszki, termoregulacyjne kołdry (które, rzecz jasna, możecie nabyć w naszym sklepie),
  • odizolowane od ruchu ulicznego np. kotarami, żaluzjami itp..

I oczywiście, znaleźć dla siebie odrobinę czasu, na pewne przyjemności. I zdecydowanie więcej woli, więcej stanowczości w wykonywaniu swoich planów teraz, nie potem.

Wszystko to, pozwoli nam wcześniej zasypiać i lepiej spać. A tym samym, być bardziej szczęśliwymi….

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on pinterest

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SOCIAL MEDIA

Bezpłatna konsulacja

materace oraz łóżka do sypialni

@sen_to_my

+48 661 538 405

KONTAKT@SENTOMY.PL